Marian EMERYT - Humor 6

 

HUMOR 2

HUMOR 6

- Mamusiu! Dostałem dzisiaj piątkę z matematyki!
- No i co się cieszysz!? I tak masz raka!

- Co powstanie z połączenia dwóch stonóg???
- Zamek błyskawiczny.

Na ścianie wiszą dwie liny. Na jednej jest strasznie dużo supłów. pyta się
druga:
-To już tak źle u Ciebie z pamięcią?

- Co należy zrobić, gdy gołąb napaskudzi na głowę???
- Podziękować Bogu, że nie dał skrzydeł krowom...

Kaziu, czy chronisz środowisko???
- Tak, wczoraj schowałem Tacie packę na muchy...

- Dlaczego w samochodzie masz tylko jedną wycieraczkę???
- Drugą schowałem do bagażnika, bo policjanci ciągle za nią wkładali
mandaty!!!

- Obecnie każda ulica będzie miała dwie nazwy oznaczone gwiazdką!!!
- A co oznacza gwiazdka???
- Niepotrzebne skreślić!!!

Przed operacją.
- Panie ordynatorze czy będzie mnie pan osobiście operował?
- Tak, lubię przynajmniej raz na rok sprawdzić, czy jeszcze coś pamiętam.

Po sprawdzeniu pracy domowej w szkole podstawowej.
- Ani jedno działanie na dodawanie nie jest wykonane prawidłowo!
- Ale to nie ja odrabiałem lekcje, to mój tata!
- A kim on jest?
- Kelnerem...

- Kaziu, jaka to cześć mowy "małpa"?
- Jest to czas przeszły od rzeczownika człowiek.

Kazio przez całą długość stołu sięga po salaterkę z sałatką. Matka go strofuje:
- Języka nie masz?
- Język mam, ale za krótki.

Fakir podnosząc się z łoża z gwoździami mówi do drugiego:
- Wybacz, ale muszę już iść, bo dentysta ma mi wyrwać ząb.
- Och, jakże ci zazdroszczę tej przyjemności!

Do baru wchodzi facet i pokazując na spitego do nieprzytomności faceta mówi:
- Dla mnie to samo.

- Najlepszy środek odchudzający dla kolorowych?
- AJAX. Usuwa tłuszcz, zachowuje kolory.

Kobieta  potrąciła  przechodnia, zatrzymała samochód i przez otwarte
okienko krzyczy w jego kierunku:
- Uważaj pan na drugi raz!
- A co, będzie pani cofać?

Spotyka Antek Staszka i się go pyta:
- Staszek, co się stało? Czemu tak płaczesz?
- Mi nic, ino ojciec umarł.
- O! A na co?
- Na palec.
- Rany boskie! Jak to na palec?
- Bo jak cięliśmy drewno na pile tarczowej to mu przez nieuwagę
ucięliśmy palec.
- I co od tego umarł?
- No nie. Ale tak z bólu wrzeszczał, że musieliśmy go dobić.

- Ojciec z synem wybrali się na spacer.
- Spójrz  tatusiu,  ten helikopter już od dłuższego czasu nieruchomo
wisi w powietrzu.
- Widocznie skończyła mu się benzyna.

Pani zadała dzieciom temat wypracowania - 'Jak wyobrażam sobie pracę
dyrektora ?'. Wszystkie dzieci piszą tylko Jaś siedzi bezczynnie
założywszy ręce.
- Czemu Jasiu nie piszesz? - pyta się nauczycielka.
- Czekam na sekretarkę.

- Gdzie idziesz tak późno?
- Do domu.
- Tak wcześnie?!

Trzech młodych mężczyzn siedzi w kawiarni. Podchodzi do nich kelnerka.
- Czy jest Napoleon?
- Tak jest. Czy mam podać?
- Nie, pozdrowić.

- Czy angielski jest trudny ?
- Nie, tylko pierwsze 20 lekcji
- To zacznijmy od 21!

- Baco, jakie owce zjadają mniej trawy: czarne czy białe?
- Czarne!
- Dlaczego?
- Czarnych jest mniej

Maluch ukarany przez ojca przybiega do matki i pyta z płaczem:
- Mamusiu, czy dziecko może się rozwieść z ojcem?

- Tata, ale ty masz szczęście!
-, Dlaczego tak sadzisz?
-Nie będziesz  mi musiał  kupować podręczników  - zostałem  na drugi  rok w tej samej klasie

Wchodzi  policjant   do  księgarni   i  prosi   o  wybranie   jakiejś  książki.
Sprzedawczyni pyta:
- Czy ma to być cos lekkiego?
- Niekoniecznie! Jestem samochodem!

- Mamusiu, co ludzie robią ze starymi, używanymi samochodami?
- To proste - sprzedają je naszemu tacie!

- Niech pani nie idzie Kolo tej olszynki, bo tam gwałcą! - ostrzega sąsiadkę
  pani po czterdziestce.
- A skąd pani o tym wie?
- A bo byłam tam dziś... i wczoraj... i przedwczoraj!

- Jaka jest różnica miedzy wypadkiem a nieszczęściem?
- Gdy teściową wpadnie do studni, to  jest wypadek; a gdy ja wyratują - to jest nieszczęście.

- Czy jest szampon - pyta policjant w drogerii
- Jest, ale tylko jajeczny
- To szkoda, bo chciałem umyć głowę!

- Dlaczego  pan, doktorze  co dziesiątego  noworodka wali  po głowie  ? -  pyta
  zaniepokojona pielęgniarka
- Bo ciągle słyszę, ze do policji brakuje ludzi

Nauczyciel uczy dzieci dodawania i odejmowania. Pyta Kazia:
- Jeśli dam ci sześc. królików, a potem osiem, to ile będziesz miał?
- Dwadzieścia -- mówi Kazio
- Kaziu! przecież sześc. plus osiem to czternaście
- Tak, ale w domu mam już sześc. królików

Idzie ulica pijany w sztok facet i mamrocze:
- Litr na siedmiu, litr na siedmiu, litr na siedmiu...
Podchodzi do niego policjant i pyta:
- Jak mógł się pan tak zalać, skoro żeście w siedmiu obciągnęli litra?
- Sześciu nie przyszło!

Ecik wraca z knajpy i spotyka policjanta:
- Bydzcie tacy dobrzy, panie starszy, zoboczcie wiela mom tych bulow na czole
- Mocie trzy obywatelu !
- No to jeszcze 2 latarnie i byda w doma

Wchodzi policjant do cukierni i pyta:
- Czy jest sernik?
- Tak
- To poproszę, tylko niech pani pokroi
- Na osiem czy na szesnaście kawałków?
- Na, osiem, bo szesnastu nie dam rady zjeść

Chodzi pacjent po szpitalu i  słyszy, ze w jednym z gabinetów ktoś głośno liczy:
- 21, 21, 21, 21, 21 ...
Zaciekawiony zagląda przez dziurkę od klucza...  W tym momencie pryska mu w oko czyjaś flegma. Odskakuje! A zza drzwi dochodzi:
- 22, 22, 22, 22, 22 ...

- Poproszę arszenik!
- Czy ma pan receptę?
- A zdjęcie nie wystarczy?

Do policjanta w Londynie podchodzi zagubiony Ecik i pyta:
- Panie władzo, chciałbym koniecznie dojść do Bank Street...
- A czy ja panu bronie???

- Jakim wynikiem zakończył się mecz  Legii z ŁKS em - pyta policjant po powrocie ze służby
- 0:0 - odpowiada syn
- A do przerwy?

- Drogi panie! Musisz się pan częściej kąpać!
- Ależ panie doktorze! Ja się kapie codziennie...
- Hmm... No to musi pan częściej zmieniać wodę w wannie

- Bolku, jak się nazywał Chrobry?
- Nie wiem!
- No, przecież tak jak ty..
- Nowak?

- Jak się nazywasz?
- Kowalski bez 'f'
- Ale przecież w nazwisku Kowalski nie ma 'f'
- Toż przecież mowie - bez 'f' !!!

- Kto ci nabił takiego siniaka???
- Wyciągałem dziewczynę z wody
- I to ona cię tak urządziła?
- Nie, akurat żona weszła do łazienki

- Zauważyłam, ze w ostatnich latach doskonal sie wielki postęp w medycynie!
- Dlaczego tak sadzisz babciu?
- Bo gdy  jako młoda  kobieta chodziłam  do lekarza,  to zawsze  kazał mi  sie
  rozebrać i długo badał, żeby postawić diagnozę...
- A teraz?
- A teraz wystarczy, ze mu pokażę język...

- Jasiu, odprowadź mnie do tramwaju!
- Nie mogę  ciociu, bo mama  powiedziała, ze jak  tylko wyjdziesz, to  poda nam kolacje

- Słuchaj Icek, co ty byś robił, gdybyś był tak bogaty jak Rotschild?
- Ty sie  Salcie lepiej zastanów  co by zrobił  Rotschild, gdyby był tak biedny jak my?!

Rozmowa w restauracji:
- Zjadłbym jakiś obiad - mówi klient
- Jest tylko bigos... Co podać? - mówi kelner

Iwan spotyka Wanie. Wania ma jedna stopę bosa - na drugiej ma buta
- O, buta zgubiłeś?
- Nie! Ja go znalazłem!!!

Wychowawczyni  pyta   uczniów,  kim   chcą  zostać   gdy  dorosną.  Dziewczynki
odpowiadają: Pielęgniarką... Nauczycielka... Sprzedawczynią...
Chłopcy: Lotnikiem... Marynarzem... Lekarzem...
A Kazio:
- Będę lekarzem seksuologiem, specjalizującym sie w dewiacjach seksualnych...
-  Ależ Kaziu!  - dziwi  sie wychowawczyni  - przecież  ty nawet  nie wiesz,  co oznaczają te terminy!
- Nie  wiem?  To niech  pani rozwiąże  moja zagadkę:  Ulica idą trzy kobiety z
  lodami. Jedna je ssie, druga gryzie, a trzecia liże - Która z nich jest
  mężatką?
-...Chyba ta, która ssie - odpowiada po namyśle skołowana nauczycielka
- Nie!  Ta, która ma  na palcu obrączkę.  A tok pani  rozumowania jest właśnie
  przejawem dewiacji seksualnej!

- Kochanie! Czy to prawda, ze jestem twoim pierwszym chłopcem?!
- Tak!
- Cieszę sie! Tylko jest  mały problem -  twój młodszy brat zauważył, jak sie
  całowaliśmy. Co mam zrobić, żeby nie doniósł rodzicom???
- Zazwyczaj dostawał 10 dolców

Rozmowa dwóch pacjentów w Lublinieckim szpitalu:
- Co robisz?
- Pisze list
- Do kogo?
- Do siebie
- A co w nim jest?
- Nie wiem, jak jutro go dostane, to ci powiem

- Kelner! Dwie sety! Chce o wszystkim zapomnieć!
- To proszę zapłacić z góry!

- Dom ma 10 pięter, miedzy  każdymi dwoma piętrami jest 18 schodów. Ile schodów
  trzeba pokonać, żeby wejść na ostatnie piętro??? - pyta nauczyciel
- Wszystkie! - mówi Kazio

Icek Rabinowicz z żona i teściową emigruje do Izraela. Na granicy pyta celnika:
- Czy mogę wywieźć 80 kilogramów czystego złota?
- Ty cwaniaczku - oczywiście, ze nie
- Mamusia słyszy? Mamusia zostaje!

Do lekarza przychodzi mężczyzna.
- Panie doktorze, ja chyba nie mogę mieć dzieci.
- Zaraz sprawdzimy. Proszę oto jest słoik, proszę iść za parawan i tam oddał
Nasienie. Facet idzie za parawan, a stamtąd za chwilę spychał stękanie,
Sapanie i wzdychanie. Trwało to może z piętnaście minut, aż z gabinetu
Pouciekały˙ przerażone pielęgniarki. W kopcu lekarz nie wytrzymał.
- Panie, dosyć tego. Nie przyszedł pan tu dla przyjemności.
Zza parawanu wychodzi zawstydzony facet, spocony jak mysz.
- Ja bardzo przepraszam. Próbowałem lewą ręką, Próbowałem prawą ręką.
Próbowałem nawet przez szmatę. I nic... Nie mogę odkręcił tego słoika !

Orkiestra symfoniczna gra w filharmonii V symfonię Beethovena. Nagle
Rozlega się donośny głos.
- Czy na sali jest doktor ?
- .......
- Pytam się, czy na sali jest doktor ?
- .......
- Ludzie, czy nie słyszycie, pytam się, czy na sali jest doktor ?
Orkiestra umilkła. W pierwszym rzędzie podnosi się mężczyzna i mówi:
- Ja jestem lekarzem. O co chodzi ?
- Fajnie grają doktorku, nieprawdaż ?

Do seksuologa przychodzi pacjent.
- Panie doktorze, mam interes jak niemowlę.
- To chyba niemożliwe, niech pan zdejmie spodnie.
Facet miał rację. 3 kilogramy, 45 cm długości.

Jedzie baba na rowerze po wsi na obie nogi ma naciągnięte
Prezerwatywy i spotyka znajoma która pyta ja:
- Cóż to wy macie na nogach kobito ?
A baba odpowiada:
- Nie słyszeliście o tej chorobie AIDS, podobno zaczyna sie Od pedałów.

Przychodzi Jasiu do domu i krzyczy:
- Mamo dostałem piątkę z historii !
A mama :
- Zamknij się durniu i tak masz raka.

Idzie policjant przez park i nagle zauważa faceta, który w krzakach załatwia
Swoją potrzebę. Podchodzi więc do niego i mówi:
- Proszę pana, 20 metrów stąd jest ubikacja, a pan tutaj w krzakach...
Jak panu nie wstyd?!
A on na to:
- a co pan myśli, że ja mam szlauch?

Młody Indianin pyta się starszych plemienia:
- Dlaczego my, Indianie, mamy takie dziwne imiona?
- Jak to dlaczego - odpowiada jeden ze starszych - czyż nie jest pięknym imię
"Galopujący Bawół"?
- No tak, jest piękne...
- A czy imię "Rącza Sarna" ci się nie podoba?
- Podoba mi się...
- No to na co narzekasz, Psi Ch*ju?

Idzie dwóch gości przez pustynię i zobaczyli słonia leżącego
Do góry nogami, podchodzą bliżej i słyszą:
- Cip! Cip! Cip!
Nie zastanawiając się dłużej postanowili postawił go na nogi.
Gdy już to zrobili słyszą:
- Pił! Pił! Pił!

Spotkało się dwóch wędkarzy jeden znad morza, a drugi z gór.
Ten znad morza pyta się tego z gór:
- Panie dużo tam u was ryb?
- A panie od ch*.*!
- A dużo u was wody?
- A po kolana.
- No to jak to więcej u was ryb niż wody!!

W Noc Sylwestrową, kiedy nawet zwierzęta przemawiają ludzkim
Głosem, a najzagorzalsi wrogowie wybaczają sobie minione
Przewinienia, pewien zazdrosny mąż pyta swojej żony:
- Ile razy zdradziłaś minie w ubiegłym roku, kochanie?
- Tylko dwa razy, najdroższy.
- Z kim?
- Za pierwszym razem z drużyną piłkarską, a za drugim z
Wielką Orkiestrą Symfoniczną.

W noc Sylwestrowa, pewna niezbyt cnotliwa żona wbiega przerażona
Do mieszkania i woła do męża:
- Kochanie, właśnie zgwałcili mnie przed chwilą w windzie!
- Zjedz cytrynę - odpowiada spokojnie mąż.
- Mnie zgwałcili, a ty mi radzisz żebym zjadła cytrynę?!
- Ja rozumiem, że to jest dla ciebie przeżycie - odpowiada mąż -
Ale minę masz nadal przedziwnie zadowoloną.

Gilett - zostawia trwałe blizny....

-Mamo mam nowego przyjaciela !
-A co z Ludwikiem ?
-Umarł na Cyf !

- Mamusiu daj cycusia - prosi mały Murzynek.
- Masz, ale daleko nie odchodź .

Obok dziewczyny czytającej książkę siada podrywacz.
- Co pani czyta?
- "Geografię seksualną".
- I czego się pani dowiedziała?
- że najlepszymi kochankami są Indianie, żydzi i Rosjanie.
- Pozwoli pani, że się przedstawię - jestem Mojżesz Salomonowicz Winnetou.

- Mój narzeczony opowiada, że ożeni się z najpiękniejszą dziewczyną...
- A nie z Tobą?

- Mamo, choinka się pali...
- Jasiu, choinka się świeci, nie pali.
- Mamo, firanki się świecą...

Dlaczego kościół zakazuje miłości "od tyłu"?
Bo to zbyt blisko krzyża.

Poszedł pedał do kościoła, przechodzi ksiądz
Z kadzidłem. Na to pedał:
- Hej, lala, z torebki ci się dymi.

Co to są alimenty?
Przyjemność taty rozłożona na raty.

Mama krzyczy na syna.
- Nie bujaj, syneczku tatusia, nie bujaj.
Tatuś się po to powiesił by miał spokój.

Stosunki Rosji z Chinami stawały sie coraz to gorsze - Rosjanie postanowili
Wiec wynaleźć nowy rodzaj broni. Wreszcie udało im sie stworzyć Bombę Gumowa.
Chińczycy w końcu zaatakowali zrzucając bombę atomowa na Rosje.
W TV pojawił sie komunikat
- "Dziś Chiny zrzuciły na Rosje bombę A - Zginęło 30 mln osób" W odwecie Rosja zrzuciła na Chiny swoja bombę.
Komunikat w TV :
-"Rosja zrzuciła dziś na Chiny bombę gumowa - zginęło około
30 mln ludzi - jednak dokładną ilość zabitych nie jest znana -
Bomba wciąż sie odbija ..."

W klinice psychiatrycznej zaciekawiony lekarz staje przy jednej z sal, z której dochodzi przeraźliwy krzyk. Widzi jak czterech wariatów trzyma swojego
Kolegę z sali, a piąty stoi obok z nożycami.
- Co wy tu robicie ?
- Bombę termojądrową. Termos już mamy, brakuje nam jąder!!!

Dwaj wariaci uciekają z domu wariatów na rowerach, nagle jeden zatrzymuje sie,
Bierze pompkę i zaczyna pompować .... Łańcuch u roweru.
Przyglądający sie temu drugi wariat odkręca kierownice i siodełko
I zamienia je miejscami.
- Co robisz
- Z wariatami nie uciekam. Wracam!!!


 
49643 odwiedzający (153543 wejścia)
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja